PAUL CELAN. ODŁAMKI SNU

 Monika Wanyura-Kurosad

Monika Wanyura-Kurosad - Paul Celan. Odłamki snu

Wernisaż: 10 maja (czwartek), godz. 18:00

10 maja - 17 czerwca, sala kameralna

 

„Odłamki snu” powstały pod wpływem twórczości Paula Celana. Bliskiej, mocnej. Niezwykłe światy wyobraźni, które w niej odnalazłam i szlachetna metaforyka stały się inspiracją do cyklu rysunków, instalacji, książki artystycznej i filmu.

Rysunki to zatrzymanie chwili, spojrzenie w głąb siebie. Introspekcja prowadzi do refleksji, a ta do kompozycji. Technika rysunku piórkiem pozwalała mi wniknąć w strukturę powierzchni papieru, naruszyć ją tysiącem dotknięć. Punkty, kreski, przypadkowe plamy utworzyły wibrującą płaszczyznę rysunku. Każdy oddech, ruch ręki znalazły w niej odzwierciedlenie. Struktura kształtowana była redisem i delikatnym piórkiem, co pozwoliło przy trzykrotnym pokrywaniu powierzchni operować wielkością punktu, skalą szarości oraz głębią czerni. Punkty przechodzą w kreski, te mają swój porządek, układ i kierunek. Biegną w gęstniejący cień. Albowiem to właśnie malarska plama, światłocień i głębia były moim celem. To wspaniałe obserwować jak od jednego punktu powstaje rysunek. W założeniu są to kompozycje otwarte, pozostawiam wyobraźni ich potencjalny rozwój.

Instalacja z pasów papieru ryżowego, zakładanego kolejnymi warstwami malatury osadzona została pomiędzy bielą a czernią. Wyjątkiem jest paryski błękit, rozlewający się miękką plamą. Ten niezwykle delikatny a jednocześnie wytrzymały papier przyjmował mocno rozwodnioną farbę i gęste warstwy akrylu. Struktury farby, zmarszczenia i załamania papieru sprawiły, że instalacja zaczęła oddychać, kształtować się i żyć. Kartki czarnego papieru odrywają się od ziemi, wpływają pomiędzy wertykalne pasy. Praca przestrzenna, delikatna, falująca, prześwietlona światłem z kontry, powstała do jednego z najważniejszych wierszy XX wieku, „Fugi śmierci” Celana.

Nieustanne powroty do „Fugi” i biografii poety skłoniły mnie do realizacji impresji filmowej. Magnetyczna siła wiersza, wewnętrzne rozterki i zmaganie się z cieniami przeszłości sprawiły, że rzeczywistość i przeszłość splotły się ze sobą. Malarskość obrazu, muzyka i światło scaliły się w medium idealne do wyrażenia osobistej refleksji. Dlatego tak cenię i lubię film, syntezę sztuk. W impresji pojawiły się czarne arkusze papieru i instalacja–biblioteka, które zaistniały jako element scenografii i związały film z przestrzenią wystawy. Teraz, prace powoli stają się niezależnym, samoistnym bytem. / Monika Wanyura-Kurosad

Monika Wanyura-Kurosad. Absolwentka Wydziału Grafiki w Katowicach Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, dyplom z wyróżnieniem w Pracowni Druku Wklęsłego oraz w Pracowni Malarstwa w 1996 roku. Pracuje na Wydziale Malarstwa, w Katedrze Scenografii Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Zajmuje się grafiką, rysunkiem, sztuką książki i filmem. Przygotowała cykle graficzne inspirowane światłem i pejzażem oraz cykle abstrakcyjnych rysunków tuszem do poezji S. Heaneya, P. Celana i Haiku. Prace prezentowała między innymi w Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha w Krakowie, Miejskiej Galerii Sztuki w Częstochowie, Domu Norymberskim w Krakowie. Brała udział w ponad 90. wystawach w Polsce i za granicą, m.in. w Belgii, Hiszpanii, Japonii, Kanadzie, Rumunii.

NIEPOKORNOŚĆ DALEKICH DRÓG

 Zofia Rydet

Zofia Rydet - Niepokorność dalekich dróg

Wernisaż: 12 kwietnia (czwartek), godz. 18:00

12 kwietnia - 20 maja, sala główna

 

Kurator: Andrzej Pawełczyk

Współpraca:  

Oprawa wernisażu:   

 

Prace udostępnione dzięki uprzejmości Fundacji im. Zofii Rydet

 

Twórczość Zofii Rydet bywa współcześnie, zbyt pochopnie, oceniana przez pryzmat cyklu: Zapis socjologiczny, którego wartość wywodzi się z narracji właściwej dla społecznie zaangażowanej sztuki krytycznej, abstrahując od wartości artystycznej samych prac w nim zawartych.

Na wystawie będziemy mogli zobaczyć także inne prace Zofii Rydet, z cyklu: Nieskończoność dalekich dróg, Świat uczuć i wyobraźni, które w swej profetyczności są jak baśniowe teodycee, będące przeczuciem naiwnej epifanii współczesnego eklektycznego świata. I jeżeli te cykle możemy uznać za wyraz estetycznego i formalnego buntu, to kobiece portrety zawarte w cyklu Czas przemijania są jak modlitwa, która nie szuka odpowiedzi na cierpienie zawarte w przemijaniu, ale uważnie go doświadcza. Sztuka Zofii Rydet jest komplementarna jako wyraz twórczej postawy. 
I poprzez to otwiera w nas przestrzeń na dialog z pięknem i ontologią ukrytą w codzienności, w jej najprostszych przejawach. / AP

Zofia Rydet. Jedna z najwybitniejszych postaci fotografii polskiej. Urodziła się w 1911 r. w Stanisławowie na Kresach Wschodnich. W 1933 roku ukończyła Główną Szkołę Gospodarczą w Snopkowie pod Lwowem. Po wojnie i krótkim pobycie w Rabce osiedliła się w Bytomiu. W wieku 40 lat odżyła w niej młodzieńcza fascynacja fotografią. W 1954 roku, zachęcona sukcesami w lokalnych konkursach fotograficznych, wstąpiła do Gliwickiego Towarzystwa Fotograficznego, gdzie rozwijała umiejętności i ważne przyjaźnie z innymi fotografami. W 1961 roku już jako członkini ZPAF przeprowadziła się z Bytomia do Gliwic, gdzie od 1963 roku uczyła fotografii na Politechnice Gliwickiej. Równocześnie rozsyłała swoje zdjęcia na międzynarodowe przeglądy fotografii w Polsce i na całym świecie, zdobywając medale, wyróżnienia i międzynarodowe tytuły AFIAP i EFIAP. Dużo podróżowała w latach 60. odwiedziła m.in. Jugosławię, Włochy, Egipt, Grecję, Liban, Albanię, Hiszpanię, Węgry. Zofia Rydet zmarła w 1997 roku w Gliwicach. Prace artystki znajdują się w najważniejszych zbiorach polskich, w tym: w Muzeum Narodowym we Wrocławiu, Muzeum Sztuki w Łodzi, Muzeum Śląskim w Katowicach, Muzeum Fotografii w Krakowie, Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie, a także zagranicznych: m.in. w Museum of Modern Art w Nowym Jorku, Centre Georges Pompidou w Paryżu, Museum of Modern Art w Kioto i w National Museum of Photography Film and Television w Bradford.